Miałam wrzucić
Przejdę do bardziej "współczesnych" imprez :) Już się chwaliłam, że będę śpiewała na Narodowym Czytaniu w Ogrodzie Saskim. No to właśnie to miało miejsce w ostatnią sobotę (znaczy wczoraj ;)). Pośpiewaliśmy, pojedliśmy i szybko się skończyło. Ale wspomnienia są, jakie fajne!
A tu już dzień koncertu, sceniczny make-up gotowy!
Co do samego wydarzenia od kuchni...
Z naszą organizacją nie było tak źle. Plan prawie że co do minuty, ale z drobnymi obsuwami nie było problemu, wszystko mieściło się w czasie.
Garderoba w ogrodzie- namioty. Ale czego innego się spodziewać? Za to namiot z cateringiem przeszedł sam siebie. Szkoda, że nie mam zdjęć: rollsy z kurczakiem, z łososiem, babeczki na słono, na słodko, soki (prawdziwe!), kanapki na croissantach- rewelacja :)
TU jest link do nagrania live. Jakby ktoś miał ochotę posłuchać Orkiestry Rozrywkowej Politechniki Warszawskiej "The Engineers Band" oraz Chóru Akademickiego Politechniki Warszawskiej ! <3 (w dość okrojonym składzie, ale zawsze) zapraszam od 9:50 :)
Króciutko dzisiaj, ale obiecuję dobry outfit niedługo.
Stay tuned! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz