niedziela, 4 września 2016

4.09.2016

I znowu jestem w domu.
Miałam wrzucić fotorelację zdjęcia (lepsze i gorsze) z wernisażu mojego Taty. Ale co ja tu będę ;) Zapraszam na Facebooka wycinanka regiony rawskiego i opoczyńskiego . Tam można się doczytać fajnych rzeczy, zainteresować, polajkować :)





Przejdę do bardziej "współczesnych" imprez :) Już się chwaliłam, że będę śpiewała na Narodowym Czytaniu w Ogrodzie Saskim. No to właśnie to miało miejsce w ostatnią sobotę (znaczy wczoraj ;)). Pośpiewaliśmy, pojedliśmy i szybko się skończyło. Ale wspomnienia są, jakie fajne!






A tu już dzień koncertu, sceniczny make-up gotowy!


Co do samego wydarzenia od kuchni...
Z naszą organizacją nie było tak źle. Plan prawie że co do minuty, ale z drobnymi obsuwami nie było problemu, wszystko mieściło się w czasie. 
Garderoba w ogrodzie- namioty. Ale czego innego się spodziewać? Za to namiot z cateringiem przeszedł sam siebie. Szkoda, że nie mam zdjęć: rollsy z kurczakiem, z łososiem, babeczki na słono, na słodko, soki (prawdziwe!), kanapki na croissantach- rewelacja :) 

TU jest link do nagrania live. Jakby ktoś miał ochotę posłuchać Orkiestry Rozrywkowej Politechniki Warszawskiej "The Engineers Band" oraz Chóru Akademickiego Politechniki Warszawskiej ! <3 (w dość okrojonym składzie, ale zawsze) zapraszam od 9:50 :) 

Króciutko dzisiaj, ale obiecuję dobry outfit niedługo.
Stay tuned! <3 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz