środa, 31 sierpnia 2016

31.08.2016

Powoli zbliża się wrzesień a wraz z nim moje zapisy na zajęcia. Liczę na to, że uda mi się trafić jakiś fajny wf, dlatego już zaczęłam przeglądać oferty zalando w poszukiwaniu biustonosza sportowego. Podzielę się tym, co wpadło mi w oko :)



1. turkusowy Adidas Performance 77,40 PLN
2. wzorzysty Even&Odd 69,00 PLN
3. różowy Adidas Performance 84,50 PLN
4. czarna Puma 99,00 PLN



1. łososiowy Esprit 109,00 PLN
2. szary Nike Performance 119,00 PLN
3. Tommy Hilfiger 179,00 PLN
4. czerwony Adidas Performance 129,00 PLN
5. biały w kwiaty Adidas Performance 122,85 PLN
6. biały Nike Performance 119,00 PLN
7. kolorowy Adidas Performance 209,00 PLN
8. czarny Nike Performance 109,00 PLN

To by było na tyle z moich dzisiejszych poszukiwań. Czekajcie na więcej :) Niebawem pojawi się wpis z wernisażu wycinanek, warsztatów chóralnych oraz dwie wakacyjne stylizacje.
Stay in touch <3

wtorek, 30 sierpnia 2016

30.08.2016

Dzisiaj trochę o pakowaniu. Szczerze mówiąc nie sądziłam, że będę publikować post w tym temacie, ale jak zobaczyłam MCh (Mój Chłopak- troszkę ściąga od Simplicite), który nie radził sobie ze zmieszczeniem się do walizki, stwierdziłam, że trzeba ludzkość uświadomić ;)



Wczoraj wróciłam do domu po tygodniowych warsztatach chóralnych, zahaczając przy okazji o ślub koleżanki i dwa dni w Warszawie. Na to wszystko zmieściłam się w mikrowalizkę :) Jest to chyba najmniejsza walizka dostępna na rynku.
Jak to wszystko mi się udało? Mam kilka prostych trików.

1. PLAN ! Nic nigdy nie wychodzi bez porządnego planu. U mnie takowy powstał kilka dni przed wyjazdem, żeby ewentualne egzemplarze jeszcze dokupić, wyprać, wyprasować etc.
Najpierw zastanawiam się ile trwa podróż, na jakie warunki klimatyczne powinnam być gotowa oraz czy przewiduję w trakcie jakieś rozrywki, wymagające dodatkowego oprzyrządowania.
Dzielę rzeczy następująco:

  • ubrania (w tym piżama, bielizna, buty)
  • kosmetyki (w tym ręcznik, leki, szczotka etc.)
  • do przeżycia podróży (ładowarki, słuchawki, książki ...)



2. Wypisuję z listy rzeczy, których nie mam i potrzebuję dokupić.

3. Składam wszystko w jedno widoczne miejsce, zaznaczając, co już położyłam.


4. Kosmetyki z dużych opakowań przelewam w mniejsze 100ml buteleczki dostępne w Rossmannie.Wybieram te bez dozownika, ale z takim guziczkiem (?). Podobnie robię z podkładem- po co mi cały, skoro wiem, że prawdopodobnie umaluję się góra 3 razy? Przekładam do minisłoiczka.

5. Pastę do zębów biorę już napoczętą-  zgniatam pastę do wylotu tubki a końcówkę zawijam.

6. Ręcznik- tym razem to nie był dla mnie problem. Hotel nam je zapewniał. Jednak w kryzysowych sytuacjach zabieram ze sobą ręcznik z Decathlonu- cienki, szybkoschnący, dobrze wchłaniający.

7. Podczas pakowania rzeczy do walizki, zaczynam od tych elastycznych, które się nie gniotą. Wypełniam przestrzeń między "belkami", żeby jak najwięcej miejsca wykorzystać. Stopniowo dokładam rzeczy, dokładnie poskładane, na wierzch dając te sztywne np. jeansy. Po bokach wtykam buty zawinięte w folię.

8.  Po zapięciu walizki możesz podociskać w niektórych miejscach i zaraz się zorientujesz, gdzie znajdzie się jeszcze wolnej przestrzeni do dołożenia czegoś, bądź przełożenia.

Wszystko oczywiście robię przy mojej ulubionej muzyce :D


sobota, 13 sierpnia 2016

13.08.2016

Była mała przerwa. A to dlatego, że siedzę w domu nie robiąc nic produktywnego. Brakuje mi również odpowiedniego światła i lustra do fotografowania codziennego stroju (który oczywiście nie jest jakiś superwymyślny, a ogranicza się do wygodnych dresów i ciepłych skarpetek ;)).
Niedługo wyjeżdżam na warsztaty z chórem, więc znowu przez jakiś czas mnie nie będzie.
Dzisiaj natomiast postaram się załatać lukę moimi inspiracjami z Pinterest. Zapraszam do oglądania :)





Bluza Nike 219,99 PLN
Spodnie Deha 339,00 PLN
Klapki Calvin Klein 199,00 PLN




Czarne okulary o nietuzinkowym kształcie! Pull&Bear 39,90 PLN 
Bawełniana koszula Mango 35,90 PLN (-70%!) 
Skórzane sandały Tamaris 179,00 PLN (-22%)
Pantalony z wysokim stanem Zara 139,00 PLN






Beżowy shopper o falowanym brzegu 219,00 PLN 
Czarna Ania Kuczyńska 261,00 PLN
Beżowy shopper 540,00 PLN
Czarny shopper 194,65 PLN
Kremowy klasyczny shopper 186,15 PLN





Więcej ciekawych pomysłów na przekąski na moim Pintereście w zakładce mmmm, jedzenie *.* Tam też znajdziecie rozwinięcie zamieszczonych w kolażu pinów.


Pozdrawiam cieplutko mimo koszmarnej pogody i deszczu <3

piątek, 5 sierpnia 2016

05.08.2016

Mix zdjęć z ostatniego tygodnia i trochę o tym, co u mnie. Zapraszam! :)

W zeszłym tygodniu opuściłam Warszawę (na chwilkę oczywiście, bo już dzisiaj do niej wracam ;)). Miasto mnie już zmęczyło, znajomi powyjeżdżali, a pogoda zostawiała wiele do życzenia. W drodze powrotnej udało mi się złapać piękny zachód :)



Jak tylko wróciłam z Warszawy spontanicznie wybrałyśmy się z Magdą do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży! Nie mogę uwierzyć, że tam byłyśmy! To była jedna z najlepszych spontanicznych decyzji ever :) Szkoda, że mogłam pojechać tam już w sobotę na adorację (śpiewanie w Muzeum Powstania Warszawskiego z racji obchodów 72. rocznicy też spoko ;)).
Z samego rana wsiadłyśmy do pociągu i zdążyłyśmy do Brzegów prosto na mszę z papieżem Franciszkiem. Oczywiście bez przygód się nie obyło :)
Udało nam się wejść do sektora ogólnodostępnego. I spotkałyśmy tam... moich znajomych z Warszawy! Niesamowity traf :D
Atmosfera rewelacyjna, ludzie fantastyczni. Przygoda życia zdecydowanie! :)










Z Brzegów do Krakowa Głównego było około 13km. Do pokonania z buta. Prawie jak pielgrzymka! Były śpiewy, tańce i dużo radości :)


Zasłużyliśmy na coś pysznego do jedzenia i do picia :) Z całego serca polecam kawiarnię SiestaCafe na ul. Stolarskiej przy Rynku. Ceny odpowiednie (w porównaniu z warszawskimi- obłędne!), bardzo miła obsługa i najlepsza kawa! :) A wszystko w klimatycznym miejscu z muzyką jazzową/soulową w tle <3
Koniec tych śdmów...co dalej?


W środę odwiedziliśmy z rodzicami Lublin :) Również dość spontaniczna wycieczka. Piękny rynek starego miasta, prawda? Wszystkie kamieniczki kolorowe, ozdobione malowidłami. Niezapomniany widok :)




























A w drodze powrotnej zahaczyliśmy o Czarnolas! nigdy wcześniej tam nie byłam. Co prawda muzeum z racji dość później godziny zdążyli nam zamknąć przed nosem, ale sam park i otoczka robi wrażenie. Bardzo ciche i ustronne miejsce, idealne na odpoczynek po długiej drodze. Oto dwa zdjęcia:


To by było na tyle z moich "szaleńczych podróży" ostatniego tygodnia.
Stay in touch! <3

wtorek, 2 sierpnia 2016

26.07.2016

kolczyki- no name
zegarek- granashop
bluzka- Mango (linkowałam kilka postów niżej w białych topach)
legginsy- Butik
buty- Mango
sweter- Mango

Żegnaj Warszawo! czyli jestem już w domu. Przynajmniej narazie ;)
Zestaw super- bardzo przypadł mi do gustu, dobrze się w nim czułam. I jak widzicie pokochałam Mango :) Dużo rzeczy podoba mi się z tego sklepu a jednocześnie mam zaufanie do jakości. Ceny też nie są jakieś tragiczne ;)
Mam nadzieję, że u Was bardziej wakacyjna pogoda niż u mnie. Niedługo wrzucę post z moją mini relacją ze Światowych Dni Młodzieży. A jak to się stało, że pojechałam? I dlaczego tylko na chwilę? Wszystko będzie w kolejnym poście!
See ya! :*